Konkurs "Lata w Jagódce"
31.05.2011

Oto zwycięzcy: Andrzej, Kamila, Magdalena, Agata i Jolanta.
Serdecznie gratulujemy i życzymy miłej lektury . Egzemplarze najnowszej książki Katarzyny Michalak wraz z autografem zostaną wysłane do zwycięzców.
A oto fragmenty maili:
Do sięgnięcia po książki pani Michalak zachęciła mnie moja Mama. Z oporami (bo to przecież literatura kobieca) zacząłem czytać i okazało się, że moje obawy były zbędne. Nawet facet znajdzie tam cos dla siebie.
Nie będę się rozpisywał, ale zacząłem pod ich wpływem myśleć o przeprowadzce na wieś, aby zwolnic obroty, mieć więcej czasu dla rodziny i aby uciec od otaczającego nas szalonego świata(...).
Andrzej
W życiu bywa tak, że przychodzi czas, w którym więcej chmur niż słońca, więcej dziegciu niż miodu. W moim życiu ostatnio zawitało niestety więcej gorzkich chwil i "wyroków".(..)
Tego dnia pochłonęłam całą powieść Pani Kasi, popijając kawkę w ogrodzie rodziców i głaszcząc psa Muchę. Śmiałam się, płakałam i nagle... przy finiszu zrozumiałam, że każdy ma jakieś problemy (większe czy mniejsze), ale nigdy nie wolno się poddawać. To że nie jest nam coś dane bądź zostało nam coś odebrane, nie znaczy, że nie ma miejsca na nowe, na uśmiech, miłość, szacunek i śmiech dziecka w naszym domu.
Pani Kasiu, dziękuję serdecznie za tę powieść. I za to, że ciocia Patrycja straciła Bartusia, bo dzięki temu ja mogłam zyskać nadzieję, że pewne wyroki niosą ze sobą nadzieję, miłość i szanse na lepsze jutro. Zrozumieć, że coś się kończy, by coś się mogło zacząć.
Kamila
Zawsze gdy się załamywałam to podnosiłam się wraz z „Poczekajką”, gdy szukałam swojego miejsca na świecie była przy mnie „Poziomka”. Dzięki nim jest mi łatwiej iść przez życie, które jest pełne przeszkód, ale z książkami Pani Kasi można oderwać się od naszych problemów i marzyć aby nasze życie stało sie kiedyś tak barwne jak w powieści. Ostatnio jestem zafascynowana „Latem w Jagódce dlatego że jestem też niepełnosprawna jak Gabrysia. Po przeczytaniu tej książki przysięgłam sobie że muszę zacząć sie uśmiechać i otworzyć do innych ludzi.
Magdalena
Książką, która miała znaczący wpływ na moje życie to "Rok w Poziomce" (..) Ta baśniowa historia opisana przez autorkę pozwala uwierzyć w magię miejsc, magię otaczającej nas przyrody oraz w to, że każdy z nas ma swoje miejsce na ziemi i powinien do niego zmierzać.
(..)Jest jeszcze coś co książka mi dała, była ona kolejnym motorem napędowym w podjęciu osobistej decyzji pozostania dawcą szpiku. "Rok w Poziomce" uzmysłowił mi jaką cudowną sprawą jest podarowanie komuś życia! Dziś wiem, że podjęcie decyzji o tym by dawcą zostać było jedną z najważniejszych decyzji w moim życiu.
Agata
Gdy mam złe dni ona pozwala mi je przeczekać z uśmiechem na twarzy i poczekać na lepsze czasy. (..) Kochani-ja mam 53 lata i ktoś może powiedzieć-kobieto-to nie dla ciebie literatura. To ja odpowiadam-pięćdziesiąt lat mieć to nie grzech i dobrze bawić się przy książce Kasi też nie grzech. Wręcz przeciwnie to jest fitness dla leniwych ciałem, a bogatych duchem! KASIEŃKO JA CIEBIE KOCHAM ZA HUMOR I TALENT!!
Jola