O "Nieludzkiej komedii" w Czytelni
14.09.2009

"Narrator jest bardzo czujny. Przyznaje, że nie lubi ckliwości i przesadnego sentymentalizmu. Dlatego, kiedy snuta przezeń opowieść zmierza w tym kierunku, postanawia zahamować akcję. Trzeba przyznać, że ma wielką władzę - No dobra, tu ja wkraczam na scenę, dość już tych uczuć, tych sekretności, nie dobrze robi mi się od tego. Czytelnik może skorzystać z odautorskiej uprzejmości. Narrator podsuwa także krótką recenzję „Nieludzkiej komedii” - Większość czytelników znajdzie w tej książce kryminalny wątek i satyryczne obrazki, sporą dawką czarnego humoru i posmak skandalu. Wskazuje także na tropy biblijne, gnostycyzm i teodyceę. Franczak rozprawia się z Ajschylosem, dyskutuje z Dostojewskim i Szekspirem.
Pisarz tworzy groteskowy obraz świata na pograniczu powagi i kpiny. „Nieludzka komedia” obnaża absurdalną rzeczywistość pozoru i fałszu. Wszystko jest tutaj błazeńskie, celowo przerysowane. Zabieg ten umożliwia autorowi oddanie charakteru współczesnego świata, zakpienie z wielkich idei, które w istocie są puste i mało wartościowe. U Franczaka, po gombrowiczowsku, lęk jednostki przed brakiem akceptacji ze strony społeczeństwa, sprzyja odgrywaniu sztucznych ról, jakie zbiorowość wyznacza."
Pełny tekst recenzji zatytułowanej Chcecie mnie usidlić w swojej komedii? można znaleźć
O książce Jerzego Franczaka pisze również Jarosław Czechowicz w portalu artPapier:
"Bohater Franczaka to specyficzny kontestator. Niby kwestionuje wszystko to, co widzi, w czym uczestniczy i czego doświadcza, ale nie proponuje niczego w zamian. Emil igra z życiem tak samo, jak Franczak bawi się konwencją powieści, w której co rusz pojawiają się nawiązania do tekstów kultury, będących komentarzem do opisywanych zdarzeń. Jak ironicznie podkreśla sam Emil: „jest Koran i Cioran”. Gra przejawia się także w stylu tej książki, a raczej w stylistycznej polifonii, z pomocą której Emil próbuje opisać własne lęki i uczucia. To przede wszystkim jednak opowieść o człowieku, który próbuje przekroczyć granice nieprzekraczalnego, a jednocześnie wiernie oddać obraz świata, w jakim przyszło mu żyć."
Tekst Jarosława Czechowicza na stronie .
Powieść Nieludzka komedia Jerzego Franczaka ukazała się 10 września. Jest to z pozoru zabawna opowiastka, lekka i łatwa, choć nieprzyjemna. Snuje ją niejaki Emil Król, niespełniony pisarz, sfrustrowany nauczyciel i nieszczęśliwy kochanek zarazem. Jego gawędy o rodzinie, o podróżach czy o pracy w szkole cechuje zjadliwy humor i gorzka ironia. Czytelnikowi śmiech jednak zamiera na ustach, kiedy ten sympatyczny sceptyk dopuszcza się bestialskiego mordu, zabijając swoją ukochaną, niedoszłą matkę jego dziecka, a następnie ćwiartując jej zwłoki… Osadzony w więzieniu, opisuje swoje życie i wsłuchuje się w medialny szum, jaki narasta wokół jego zbrodni. Nie tracąc nic ze swej błyskotliwości, powieść Franczaka ujawnia na koniec swój dantejski wymiar i zmienia się w medytację o nowoczesnym złu, pozbawionym istoty i nieuchwytnym.