Kolejny sukces „Stramera”!
10.07.2023
Z
wielką radością ogłaszamy kolejne sukcesy zagraniczne Mikołaja Łozińskiego!
Prawa
do wydania „Stramera” kupiło prestiżowe wydawnictwo Pushkin Press z Wielkiej
Brytanii, a tłumaczką powieści będzie Antonia Lloyd-Jones.
Adam
Freudenheim, redaktor nabywający, o powieści Mikołaja Łozińskiego powiedział:
„To naprawdę wielka radość wydawać „Stramera” po angielsku w naszym
wydawnictwie. Ta saga o polsko-żydowskiej rodzinie, rozciągnięta w czasie na
kilka dziesięcioleci XX wieku, to idealna książka na nasze czasy. Autor zadbał
o oddanie w najdrobniejszych szczegółach postaci należących nie tylko do jednej
rodziny, ale całego (w większości zgładzonego) świata”.
„Stramer”
ukaże się lub już został opublikowany w dziesięciu krajach:
·
Chorwacja
(Hena.com) – wydane
·
Francja
(Noir sur Blanc) – wydane
·
Germany
(Suhrkamp)
·
Węgry
(Poligraf Konyvkiado) – wydane
·
Izrael
(Carmel Publishing)
·
Holandia
(Atlas Contact)
·
Serbia
(Biblos)
·
Szwecja
(Norstedts)
·
Włochy
(Bottega Errante Edizioni) – wydane
·
Wielka
Brytania (Pushkin Press)
Autorowi
serdecznie gratulujemy!
O
„Stramerze”:
Osobiste
dramaty, miłości, zdrady i rozstania, świecące pustkami kieszenie i marzenia o
fortunie. Nadzieja na sprawiedliwy świat, do którego nieuchronnie wdziera się
Zagłada.
Zwyczajna
rodzina. Nathan tęskni za Nowym Jorkiem, Rywka marzy o wycieczce nad morze.
Wychowują szóstkę dzieci, które szybko dorastają: Rena zakochuje się ze
wzajemnością w żonatym mężczyźnie, Rudek idzie na filologię klasyczną, ale jest
realistą, więc znajduje pracę w Syndykacie Świec. Hesio i Salek ulegają
fascynacji ideą komunizmu i grozi im aresztowanie, a Wela i Nusek nie mogą się
już doczekać tej wymarzonej dorosłości.
Poznajemy
każdego z bohaterów osobno, zaprzyjaźniamy się z nimi, odkrywamy ich słabości,
sekrety i najskrytsze pragnienia, wchodzimy w ich świat, pełen kolorów, smaków,
zapachów.
Czy
domyślają się, co przed nimi? Kiedy konflikty narodowe zaczynają narastać, do
świata Stramerów powoli wkrada się coś, czego jeszcze nie rozumieją. Choć już
przeczuwają.
„Ta
historia, opowieść o biednej, żydowskiej rodzinie mieszkającej w latach międzywojennych
w Tarnowie, jest, zdawałoby się, skazana na nieuleczalny smutek i wiadome
zakończenie. A jednak Mikołajowi Łozińskiemu udało się wymazać czerń, którą
nasza pamięć zabarwia tamte lata. Bohaterowie nie wiedzą, co ich czeka, my
wiemy aż za dobrze. Autor pozwala swoim postaciom mylić się, popełniać
głupstwa; ofiarowuje im życie, niekiedy trywialne, niekiedy pełne sensu, czasem
groteskowe, wesołe i tragiczne”.
Adam Zagajewski