Z Olgą Tokarczuk rozmawia Kinga Dunin

21.10.2007

Kinga Dunin: Ale KRUS ci nie przysługuje?

Olga Tokarczuk: Nie przysługuje. Panie z KRUS-u odmówiły mi przyznania ubezpieczenia rolniczego, mimo że mam 30 hektarów uprawianej ziemi i zwierzęta, które wypasają się na pastwiskach. Stwierdziły, że jestem pisarką. Ale co to znaczy? Może już nie napiszę żadnej książki. Może ta była ostatnia. Pisarką się bywa. To ciekawe, jak urzędnicy decydują, kim jesteś.Może chodzi o to, że pisarz to ktoś znikąd, obcy. Ma racje KRUS - nigdy nie będę swoja, ubezpieczenia nie będzie. 

Więcej znajdą Państwo (gazeta.pl) 

Przeczytaj   / Olga Tokarczuk książki "Bieguni"