Pieniądze i lektury – pisze Iwona Haberny

04.09.2007

Pieniądze i lektury

W „Dzienniku Polskim" 30.08.2007 r. ukazał się arty­kuł pani Anny Kolet-Iciek (której teksty na temat szko­ły bardzo sobie cenię i czytani z prawdziwą przyjemno­ścią i zainteresowaniem) „Polowanie na białe kruki". Autorka przytacza w nim wypowiedzi bibliotekarek, które znalazły się w kłopocie w związku z pojawieniem się nowej listy lektur. Wielu książek z owej listy w biblio­tekach szkolnych brakuje. Między innymi cytowana bi­bliotekarka stwierdza: „trud­no będzie też o Bajki robo­tów Stanisława Lema".

Otóż, Wydawnictwo Lite­rackie, jako wydawca całości spuścizny Stanisława Lema, zapewnia, że z nabyciem „Ba­jek robotów" nie ma i nigdy nie było żadnych problemów. Książka jest w naszej stałej ofercie. Problem niedostępności nowo zatwierdzonych lektur nie ma więc swego źródła w wydawnictwach. Wydawcy naprawdę lubią od­powiadać na zapotrzebowa­nie czytelników i wydawać książki. Sprawą bardzo waż­ną jest natomiast wyposażenie bibliotek szkolnych w środki, które umożliwią im uzupełnienie braków. Miejmy nadzieję, że za ministerialną decyzją natury programowej pójdzie konkretne wsparcie dla szkół, które pozwoli ten program realizować. Czego uczniom, rodzicom, nauczy­cielom, bibliotekarzom i wy­dawcom życzę.

IWONA HABERNY
dyrektor działu PR
Wydawnictwa Literackiego 

Tekst ukazał się w Dzienniku Polskim, 4 września 2007.