Hanna Krall w Nowym Teatrze [ZDJĘCIA]

11.04.2017

6 kwietnia w Nowym Teatrze odbyło się wyjątkowe wydarzenie – spotkanie z Hanną Krall z okazji wydania Fantomu bólu, czyli zebranych w jednym tomie wszystkich reportaży znakomitej pisarki. Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć – fot. Albert Zawada.

 

W spotkaniu udział wzięli Mariusz Szczygieł i Krzysztof Warlikowski. Fragmenty reportaży przeczytała Maja Ostaszewska, publiczność (bardzo liczna!) miała też okazję obejrzeć projekcję fragmentów Dybuka i (A)pollonii – spektakli Krzysztofa Warlikowskiego opartych między innymi na tekstach Hanny Krall. Spotkanie poprowadził Michał Nogaś.

 

 

Fantom bólu na półki księgarskie trafił 30 marca. To zebrane w jednym tomie (ponad 1200 stron!) wszystkie reportaże Hanny Krall, opowiadające o losie, Zagładzie i pamięci.

 

Fantom bólu to publikacja  wyjątkowa: kultowe teksty mistrzyni reportażu, która „zapisuje świat” w niepowtarzalnym stylu.  W skład jej wielkiej księgi opowieści, czyli  ponad tysiącstronicowego tomu, wchodzą: Zdążyć przed Panem Bogiem, Sublokatorka, Okna, Hipnoza, Taniec na cudzym weselu, Dowody na istnienie, Tam już nie ma żadnej rzeki, To ty jesteś Daniel, Wyjątkowo długa linia, Król kier znów na wylocie, Różowe strusie pióra i Biała Maria  - z najnowszą, dopisaną specjalnie do tej edycji, częścią zatytułowaną Podwójne życie Władysława Sokoła.

 

"Hanna Krall w swoich tekstach ocala nie tylko nazwiska, miejsca i historie, ocala też pojedyncze gesty.  Jak fotograf wydobywa jakiś drobiazg na pierwszy plan, a tło pozostawia w nieostrości, tak ona w jednym akapicie uwypukla coś, co inni może by zbagatelizowali.

Krall jest też odważna. W przegadanym świecie  proponuje małomówność”. 
(fragment wstępu Mariusza Szczygła)

 

Edycja Fantomu bólu… łączy  się z ważną rocznicą.  2017 rok to 40. rocznica publikacji Zdążyć przed Panem Bogiem – ten kanoniczny i przełomowy dla kariery pisarskiej Hanny Krall reportaż pojawił się po raz pierwszy w 1977 roku nakładem Wydawnictwa Literackiego.

Hanna Krall w Nowym Teatrze - fot. Albert Zawada