Droga Jana
Dorota Danielewicz

Intymna, szczera i odważna, a zarazem piękna i mądra opowieść matki o synu...
czytaj dalejWybierz format

Oprawa: broszurowa ze skrzydłami
Droga Jana
Dorota DanielewiczIntymna, szczera i odważna, a zarazem piękna i mądra opowieść matki o synu...
czytaj dalejWybierz format

Oprawa: broszurowa ze skrzydłami
Jan nauczył mnie tak wiele, jednak nikomu nie życzę tej lekcji. Nikomu i nigdy. Dlaczego przypadła ona właśnie mnie, nie mam pojęcia. Taka karma, powiedzieliby jedni, niezbadane są wyroki bogów, powiedzieliby inni. Pech, dodaliby kolejni, po prostu pech. Wielkie szczęście, stwierdziliby ci, którzy widzą więcej… Najlepiej nie pytać. Nie pytać za wiele. Po prostu żyć – pisze Dorota Danielewicz, dziennikarka.
Ale przede wszystkim matka. Ta rola, spychana dziś na dalszy plan przez karierę i ambicje, zdominowała jej życie. Choć obiecywała sobie, że nigdy do tego nie dojdzie, los postanowił zakpić z jej misternych planów, odbierając stopniowo czteroletniemu Janowi wszystko to, czego przez te lata może nauczyć się mały człowiek – umiejętność poruszania się, utrzymania równowagi, ubierania się i samodzielnego jedzenia, trzymania moczu i w końcu mowy. Zdrowy z pozoru chłopiec, z dnia na dzień stawał się coraz bardziej nieodgadnioną zagadką, a lekarze przez lata nie umieli postawić diagnozy i przynieść ukojenia.
Dziś Jan ma 26 lat, a jego mama Dorota opisuje jego drogę. Wybrukowaną niepewnością w pierwszych latach po ataku galaktosialidozy (niezwykle rzadkie schorzenie przemiany materii – 80 przypadków na świecie). Przeplataną intensywnymi fascynacjami, m.in. grzybami, żółwiami czy Titanikiem. Prostą, a jednak wyboistą. Drogę , którą – chcąc nie chcąc – podążała cała jej rodzina, włącznie z młodszym synem, Aleksandrem.
Intymna, szczera i odważna, a zarazem piękna i mądra opowieść matki o synu, który pewnego dnia niczym Oskar Matzerath z Blaszanego bębenka Gűntera Grassa podjął decyzję, że na zawsze zostanie dzieckiem. Recepta na odnalezienie szczęścia i spokoju – nie gdzieś i kiedyś, ale tu i teraz.
Znam Jana, znam Dorotę, to autentyczna historia, przeczytajcie.
Olga Tokarczuk, pisarka, laureatka Nagrody Nobla
Jasna, mądra, ważna. Czyta się i chce się żyć.
Anna Dymna, aktorka, założycielka Fundacji „Mimo wszystko”
Plastyczny język, niesamowita energia, natychmiast chce się wypisywać i zapamiętywać całe fragmenty. Piękna książka. Piękna, bo mądra i prawdziwa. Czysta miłość.
Anna Janko, pisarka, poetka, autorka Małej Zagłady
Droga Jana pokazuje, że to nie „sukces” wyznacza wartość naszego życia. Bezcennym czyni je to, że możemy je lubić. A to, że Jan lubi swoje życie, to miara ludzkiej jakości tych, którzy go otaczają.
Magdalena Tulli, pisarka i tłumaczka
Wydawnictwo Literackie
Książka
Wydanie:
I
Data premiery:
22.01.2020
Format:
123x197 mm
Oprawa:
broszurowa ze skrzydłami
Liczba stron:
256
ISBN:
978-83-08-06983-7
Cena okładkowa:
39.90 zł
Ebook
Formaty:
epub, mobi
Zabezpieczenia:
watermark
Data premiery:
22.01.2020
ISBN:
978-83-08-07135-9
Cena okładkowa:
29.90 zł
BUKBUK Recenzja "Drogi Jana"
20.01.2020
Katarzyna Kmieć, bookstagram @pani_ka_czyta
Dorota Danielewicz od 26 lat patrzy na świat oczyma swoimi i oczyma Jana. W chwilach beznadziei chce rozumieć, w chwilach strachu chce podeprzeć siebie i jego. Ukrywa głęboko prawdziwy obłęd,...
Czytaj całość
20.01.2020
aagnieszkaa1, uwielbiamytestowanie.blogspot.com
Przyznam się szczerze, że książka w niektórych momentach wywołała u mnie łzy wzruszenia i dzięki niej doceniam, że mam zdrowe dzieci. Książka będzie także "siłą napędową" dla...
Czytaj całość
20.01.2020
aleksandra.wen, bookhunter.pl
„Droga Jana” to nie jest klasyczny reportaż ani powieść. Nie ma tu również przemyślanej kompozycji i dopracowanego stylu. Nie jest to jednak zarzut. Ta książka to po prostu obrazy z...
Czytaj całość
20.01.2020
Rekomendacja 39, rekomendacja5.blogspot.com
Polecam tę książkę, wszystkim, którzy uważają, że mają w życiu pod górę. Po przeczytaniu „Drogi Jana", zapewniam, spokorniejecie. Będę pamiętać Jana uśmiechającego się do swojego...
Czytaj całość
20.01.2020
Aleksandra Grudziecka, kulturalnemedia.pl
Nie sposób opisać tę książkę przy użyciu jednego, właściwego słowa. Zarówno w trakcie, jak i po przeczytaniu nasuwały mi się pytania dotyczące nie tylko życia Jana, ale też własnego....
Czytaj całość
20.01.2020
Karolina, bookstagram @ksiazkolub
Niezmiernie urzekła mnie niewymuszona szczerość autorki. Kiedy było źle to pisze o tym otwarcie. Nie przemilcza sytuacji, w których podupadała na zdrowiu, w których pojawiały się zgrzyty,...
Czytaj całość
Brak nagród dla tego produktu.
Brak patronatów dla tego produktu.

Jan nauczył mnie tak wiele, jednak nikomu nie życzę tej lekcji. Nikomu i nigdy. Dlaczego przypadła ona właśnie mnie, nie mam pojęcia. Taka karma, powiedzieliby jedni, niezbadane są wyroki bogów, powiedzieliby inni. Pech, dodaliby kolejni, po prostu pech. Wielkie szczęście, stwierdziliby ci, którzy widzą więcej… Najlepiej nie pytać. Nie pytać za wiele. Po prostu żyć – pisze Dorota Danielewicz, dziennikarka.
Ale przede wszystkim matka. Ta rola, spychana dziś na dalszy plan przez karierę i ambicje, zdominowała jej życie. Choć obiecywała sobie, że nigdy do tego nie dojdzie, los postanowił zakpić z jej misternych planów, odbierając stopniowo czteroletniemu Janowi wszystko to, czego przez te lata może nauczyć się mały człowiek – umiejętność poruszania się, utrzymania równowagi, ubierania się i samodzielnego jedzenia, trzymania moczu i w końcu mowy. Zdrowy z pozoru chłopiec, z dnia na dzień stawał się coraz bardziej nieodgadnioną zagadką, a lekarze przez lata nie umieli postawić diagnozy i przynieść ukojenia.
Dziś Jan ma 26 lat, a jego mama Dorota opisuje jego drogę. Wybrukowaną niepewnością w pierwszych latach po ataku galaktosialidozy (niezwykle rzadkie schorzenie przemiany materii – 80 przypadków na świecie). Przeplataną intensywnymi fascynacjami, m.in. grzybami, żółwiami czy Titanikiem. Prostą, a jednak wyboistą. Drogę , którą – chcąc nie chcąc – podążała cała jej rodzina, włącznie z młodszym synem, Aleksandrem.
Intymna, szczera i odważna, a zarazem piękna i mądra opowieść matki o synu, który pewnego dnia niczym Oskar Matzerath z Blaszanego bębenka Gűntera Grassa podjął decyzję, że na zawsze zostanie dzieckiem. Recepta na odnalezienie szczęścia i spokoju – nie gdzieś i kiedyś, ale tu i teraz.
Znam Jana, znam Dorotę, to autentyczna historia, przeczytajcie.
Olga Tokarczuk, pisarka, laureatka Nagrody Nobla
Jasna, mądra, ważna. Czyta się i chce się żyć.
Anna Dymna, aktorka, założycielka Fundacji „Mimo wszystko”
Plastyczny język, niesamowita energia, natychmiast chce się wypisywać i zapamiętywać całe fragmenty. Piękna książka. Piękna, bo mądra i prawdziwa. Czysta miłość.
Anna Janko, pisarka, poetka, autorka Małej Zagłady
Droga Jana pokazuje, że to nie „sukces” wyznacza wartość naszego życia. Bezcennym czyni je to, że możemy je lubić. A to, że Jan lubi swoje życie, to miara ludzkiej jakości tych, którzy go otaczają.
Magdalena Tulli, pisarka i tłumaczka

Wydawnictwo Literackie
Książka
Wydanie:
I
Data premiery:
22.01.2020
Format:
123x197 mm
Oprawa:
broszurowa ze skrzydłami
Liczba stron:
256
Cena okładkowa:
39.90
Ebook
Formaty:
epub, mobi
Zabezpieczenia:
watermark
Data premiery:
22.01.2020
ISBN:
978-83-08-07135-9
Cena okładkowa:
29.90

BUKBUK Recenzja "Drogi Jana"

20.01.2020
Katarzyna Kmieć, bookstagram @pani_ka_czyta
Dorota Danielewicz od 26 lat patrzy na świat oczyma swoimi i oczyma Jana. W chwilach beznadziei chce rozumieć, w chwilach strachu chce podeprzeć siebie i jego. Ukrywa głęboko prawdziwy obłęd...
Czytaj całość
20.01.2020
aagnieszkaa1, uwielbiamytestowanie.blogspot.com
Przyznam się szczerze, że książka w niektórych momentach wywołała u mnie łzy wzruszenia i dzięki niej doceniam, że mam zdrowe dzieci. Książka będzie także "siłą napędową" dla rodz...
Czytaj całość
20.01.2020
aleksandra.wen, bookhunter.pl
„Droga Jana” to nie jest klasyczny reportaż ani powieść. Nie ma tu również przemyślanej kompozycji i dopracowanego stylu. Nie jest to jednak zarzut. Ta książka to po prostu obrazy z ży...
Czytaj całość
20.01.2020
Rekomendacja 39, rekomendacja5.blogspot.com
Polecam tę książkę, wszystkim, którzy uważają, że mają w życiu pod górę. Po przeczytaniu „Drogi Jana", zapewniam, spokorniejecie. Będę pamiętać Jana uśmiechającego się do swoje...
Czytaj całość
20.01.2020
Aleksandra Grudziecka, kulturalnemedia.pl
Nie sposób opisać tę książkę przy użyciu jednego, właściwego słowa. Zarówno w trakcie, jak i po przeczytaniu nasuwały mi się pytania dotyczące nie tylko życia Jana, ale też własneg...
Czytaj całość
20.01.2020
Karolina, bookstagram @ksiazkolub
Niezmiernie urzekła mnie niewymuszona szczerość autorki. Kiedy było źle to pisze o tym otwarcie. Nie przemilcza sytuacji, w których podupadała na zdrowiu, w których pojawiały się zgrzyty,...
Czytaj całość