Cztery spotkania z Ewą Kuryluk

28.05.2019

22 maja ukazuje się Feluni, najnowsza powieść Ewy Kuryluk będąca jednocześnie finałem niezwykłego autobiograficznego tryptyku. Z tej okazji autorka przyjedzie do Polski i spotka się z czytelnikami w Krakowie, Wrocławiu, Warszawie i Łodzi.

 

22 maja, godz. 18:00
Kraków, Księgarnia Pod Globusem, Długa 1
Prowadzący: Agnieszka Drotkiewicz

 

30 maja, godz. 17:00
Wrocław, kawiarnia Muzeum Narodowego
, Pl. Powstańców Warszawy 5
Prowadzenie: Zofia Gebhard

 

6 czerwca, godz. 19:00
Warszawa, Big Book Cafe
, Jarosława Dąbrowskiego 81
Uczestnicy:
Anna Bikont
Jacek Leociak
Prowadzenie: Agnieszka Drotkiewicz

 

11 czerwca, godz. 18:00
Łodź, Centrum Dialogu
 im. M. Edelmana, Wojska Polskiego 83 

 

O KSIĄŻCE:

Po Goldim (finał Nike 2005) i Frascati (nominacja Nike 2010) Ewa Kuryluk zamyka swoją trylogię rodzinną prawdziwie wstrząsającym akordem, podejmując – jak sama wyznaje – najtrudniejszy i najboleśniejszy dla niej temat: Feluni jest opowieścią o Piotrze, nieprzeciętnie inteligentnym bracie autorki, który po nagłej śmierci ojca zaczyna chorować na schizofrenię.

 

Ewa Kuryluk, światowej sławy malarka, historyczka sztuki, pisarka i eseistka, urodziła się w Krakowie w 1946 roku. Jej ojciec, Karol Kuryluk, był ministrem kultury w rządzie Cyrankiewicza, ambasadorem w Wiedniu i na końcu dyrektorem PWN-u. Jemu właśnie poświęciła autorka Goldiego. Matka Maria Kuryluk (ur. jako Miriam Kohany), poetka i pisarka uratowana przez Karola z zagłady, do końca życia ukrywała żydowską tożsamość. W Frascati Ewa Kuryluk opowiada tragiczną historię matki, która po śmierci pierwszego męża Teddy'ego Gleicha (prawdopodobnie na skutek ran odniesionych w pogromie kieleckim) przeżyła załamanie psychiczne, z którego nie podniosła się już nigdy.

                             

Każda z części tego cyklu jest opowieścią o rodzinie Kuryluków, o czworgu nieprzeciętnie wrażliwych i kreatywnych ludzi zmagających się z wojennymi traumami i – mimo wszystko – próbujących za wszelką cenę odnaleźć szczęście. Autorka opowiada te dzieje prywatnym, osobnym językiem, który wykształcił się w rodzinnych rozmowach – z zabawnych przejęzyczeń, z imion i pseudonimów, jakie Kurylukowie nadawali sobie nawzajem, ukochanym zwierzakom, ważnym zjawiskom. Tym razem w centrum znajduje się Piotr, a historia jego choroby jest zarazem opowieścią o niszczącym systemie szpitalnictwa psychiatrycznego, w którym indywidualny, wrażliwy byt nie miał prawa istnieć.